www.kijwoko.fora.pl

Thorvoy

[link widoczny dla zalogowanych]

Jeśli komuś nie chce się czytać, w dużym skrócie: włodarze chcą podwyższyć kary za przeklinanie w miejscach publicznych.

Sam fakt karania za wulgaryzmy jest kpiną z wolności słowa. Teraz chcą jeszcze podwyższać kary, jakby nie było ważniejszych spraw, którymi należałoby się zająć. Pominę już fakt, że najbardziej bluzgająca część społeczeństwa (np. żule spod dworca) z oczywistych względów nie zapłaci ani grosza i nadal będzie męczyć uszy przechodniów, przypuszczalnie najbardziej ucierpią za to szarzy obywatele.

Jak dla mnie:
1. Ustawa i podwyższanie kar są zbrodniami w "stańczykowym" rozumieniu.
2. Ustawa powinna zostać zniesiona.

Czekam na opinie i pozdrawiam.

Aleksy

Ustawa głupia o tyle, że sprawa słownictwa pokazuje kondycję ogólną języka potocznego i ustawa tutaj nic nie zrobi. Tutaj karać można jedynie poprzez społeczeństwo, które winno to potępiać, ale też bez przesady.. Każdy czasem musi przekląć, żeby się wyładować i nie widzę to niczego złego. Co prawda jak w czyjeś gadce na jedno normalne słowo przypada 20 przekleństw to jest godne politowania, ale to jego sprawa i tych co go słuchają.

Thorvoy

Rozumiem więc, że mnie popierasz?

pawel91BDG

Ja również popieram. Uważam, że kwestia wysławiania się, powinna pozostać jako poziom prezentowanej kultury osobistej. Po prostu im więcej klniesz bezpodstawnie, tym gorzej jesteś oceniany w społeczeństwie... co nie znaczy, że dla każdego należy być grzecznym i życzliwym Smile

Aleksy