www.kijwoko.fora.pl

Thorvoy

No to ja odpowiem. Karać powinno się wyłącznie za PICIE w miejscach niedozwolonych. Nie powinno mieć znaczenia czy ktoś chodzi z butelką wina otwartą czy zamkniętą. Co, jeśli ludzie imprezowali w miejscu dozwolonym, nie dokończyli i zabierają pootwierane butelki z zawartością przez miejsca objęte zakazem bez zamiaru spożywania? Konfiskata. Za przenoszenie otwartego naczynia z alkoholem. Nie bardzo mi się to widzi.

hetfield.pl

Żeby to było jasne- ja też jestem za karaniem spożywających alkohol w miejscach publicznych. Lecz jak wszyscy dobrze wiemy picie piciu nie równe, więc jestem przeciw takiej samej karze za spożycie przez studenta jednego piwa w parku i intensywną, alkoholową libację. Obecna ustawa tego nie rozróżnia. Ja zostawiłem sobie pewną furtkę- owy zapis "w szczególnych przypadkach". Co pod tym pojęciem rozumiem? A no właśnie chociażby takie libacje.

ShadowPrimeMinister

Ciągle piszemy, 'żeby student mógł piwko'. No bo rzeczywiście, nie wygląda to źle, jak kilku studentów spokojnie usiądzie sobie w parku z piwem i pogada po zajęciach. A co, jeśli 70 letni jegomość postanowi sobie o 10 rano wypić flaszkę w tym samym miejscu w parku?
Dla mnie oczywiście nie ma różnicy, alkohol, alkoholem, starszy grzeczny, czysty pan niczym nie różni się od grzecznych studentów. Tylko musimy myśleć o wszystkich.

Thorvoy

Jeśli będzie pił kulturalnie, a ten konkretny park akurat byłby wyłączony spod zakazu- niech sobie pije.

hetfield.pl

jedenras · Dołączył: 19 Mar 2011 Posty: 403 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

hetfield.pl to chyba jednak ogranicza wolność człowieka i w jakiś sposób dyskryminuje degustatorów np. wina czy naleweczki.
A nie wystarczy zlikwidować tego przepisu i zostawić mandat za zakłócanie spokoju ?
I pić kulturalnie można w miejscach o dużej intensywność ludzi tylko w zasłoniętej butli, żeby dzieciaczki nie wiedziały co sobie jegomość popija.

Bachus

Mandat tylko za zakłócanie spokoju a spożywanie alkoholu dozwolone w przypadku każdego trunku, pod warunkiem, że nie będzie to w sposób widoczny (np. tak jak w tych cholernych USA - woreczek papierowy załatwia sprawę). Byłoby to najwygodniejsze rozwiązanie. Niektóre miejsca (jak np. Wyspa Słodowa we Wrocławiu), gdzie raczej nie ma dzieci powinny być spod tego nakazu (tego woreczka). Uważam, że byłaby to najlepsza opcja rozwiązania problemu picia w parkach. Wiem, że nic nowego nie wniosłem, ale przynajmniej napisałem co uważam Wink

hetfield.pl

Wniosłeś wniosłeś, bo pomysł mi się podoba Wink