www.kijwoko.fora.pl

Thorvoy

Propozycja: zerwanie konkordatu, rozdział kościoła od państwa i zaprzestanie jego dotacji w dotychczasowych kwotach.

Uzasadnienie: faktyczne wydatki na Kościół Rzymskokatolicki sięgają setek milionów złotych w skali roku. Są to kwoty, które można przeznaczyć na znacznie ważniejsze cele. Przykład jednego z rozliczeń (sprzed 14 lat!), dających circa 100 mln zł w jednym roku możemy zobaczyć tutaj: [link widoczny dla zalogowanych] . Obecnie kwoty te są większe.

Kościół, w znikomym stopniu przynosi obywatelom wymierne korzyści, w dodatku traci status instytucji zaufania społecznego. Z racji bardzo niskiego opodatkowania działalności, poszczególne parafie z ich kościołami powinny być samowystarczalne finansowo. Ponadto kościoły nie prowadzą ewidencji prowadzonych przy każdym nabożeństwie składek.

Pensje dla katechetów, kapelanów powinny być wypłacane wyłącznie z funduszy kościelnych, zresztą sama religia powinna zostać wyprowadzona z instytucji publicznych jako niezgodna z deklaracją neutralności światopoglądowej III RP, ale to już materiał na inny wątek.

Coroczne zbiórki kontrowersyjnej poniekąd WOŚP, które mają jednak ścisły i wymierny cel, kończą się na kilkudziesięciu milionach złotych. Zerwanie konkordatu, zaprzestanie dotacji oraz sprzedawania nieruchomości kościołom za bezcen pozwoli na oszczędzenie kwot rzędu kilkuset milionów złotych rocznie.

mefisto7

[link widoczny dla zalogowanych]

Oto link do Gorzkich Żalów, w których wydatki na kościół są dokładnie rozpatrzone,
13 milionów dziennie idzie na NIC!

W grupie chcących rewolucji zbiorą się wyznawcy różnych dogmatów, lub ich braku i prędzej czy później dojdzie do konfliktu jeśli chodzi o tę kwestię,
Sam jestem antytrynitarem , antyklerykiem. A samą wiarę w Boga mam mocną. Mimo to, moje poglądy na temat kościoła skazują mnie u katolików z osiedla/szkoły na poziom ateisty i wroga. Sprawa rozdziału kościoła od państwa jest bardzo ważny i te 13 milionów dziennie przydałoby sie na o wiele bardziej pożyteczniejsze rzeczy niż możliwość nauki mitologii religijnej w budzie czy usługi kapelanów wojskowych.

Cytuję i posługuję się danymi z linku. Ktoś mógłby powiedzieć, że to tylko filmik z neta i może nie jest to autentyczne, faktyczne. Jednak o wiele łatwiej mi uwierzyć w niego znając tendencje Polaków i polityków.

W domu gdy mówię o tym, to spotykam się z reakcją: "a coś ty się przyczepił tych księży". Trzeba się właśnie czepić i zreformować to gruntownie.
Jednak sami politycy mają wiązane ręce przy ogólnym ustosunkowaniu się społeczeństwa. Skoro nawet do obrony krzyża, co było ekstremalnym idiotyzmem, znalazła się cała rzesza ludzi, to co będzie gdy spróbujemy się dobrać do sprawy samego kościoła. Nawet gdyby politycy coś chcieli zrobić, to lud mu zabroni. Dlatego potrzeba nam siły, która mogłaby wprowadzić takie porządki.
Mnie osobiście w ogóle mierzi porządek katolicki, mówienie do biskupów "ekscelencjo", bzdurne świętości i regułki. religia jest sprawą osobistą i należy ją wykluczyć ze spraw państwowych.
Ale katole i mohery zaraz rzucą się na takich jak ja ze słowami: "komuch". Nie ukrywam: ideały komunistyczne sa dla mnie bardzo atrakcyjne, tylko w historii marnie je zrealizowano, czego efektem są aż zakazy propagowania haseł komunistycznych...

Won z kościołem( nie - Bogiem) i traconymi na niego pieniędzmi!

Thorvoy

Stary, za ten zapomniany przeze mnie link olbrzymi plus ode mnie. Jak najwięcej ludzi powinno zobaczyć to podsumowanie.

Obecnie dług publiczny oscyluje wokół 750 mld zł. Uśredniając dane z ostatnich lat można przyjąć, że każdego roku rośnie o ok. 44 mld zł. Jeśli przyjąć podobną prognozę na następny rok i przypisać tę samą wartość dotacji na cele religijne, czyli 5 mld zł/rok, to zamiast pogrążyć się o 44 mld do 2012 roku, pogrążylibyśmy się "tylko" o 39. To olbrzymia różnica.

Przy takim uproszczeniu można przyjąć, że ok. 11,5%, czyli jednej dziewiątej naszego długu winien jest kościół. Nie liczymy do tego strat spowodowanych sprzedawaniem kościołom po preferencyjnych stawkach działek i nieruchomości.

Misu69

Ja bym inaczej to rozegrał.

Przed zerwaniem konkordatu chciałbym zlustrować Kościół, żeby wywlec wszystkie jego przekręty i odzyskać to, co czarni zabrali.

Opodatkować TV Trwam i Radio Maryja. Przy okazji je też prześwietlić.

Wymusić na Kościele ustalenie stałych pensji dla swoich ludzi. OPODATKOWAĆ GO!!!

Na koniec wypchnąć go z polityki i prawnie czarnym zakazać do mieszania się w nią

Co do dotacji. Niech ci, którzy wierzą płacą z tego tytułu stosowny podatek na rzecz utrzymania Kościoła jak chcą.

Ciekawe ilu katolików wtedy wybrałoby kościół, czy zaoszczędzenie trochę grosza

Thorvoy

Matsu: chciałbym takiej lustracji, ale niestety jestem sceptyczny z paru względów:
1. Samo utworzenie odpowiednich komisji za bardzo będzie przypominało rządy Kaczyńskiego, który grzebał w historii, rozliczał ubeków, srał ludziom w życiorysach i żadnych wymiernych korzyści z tego nie było.
2. Rozliczanie też kosztuje.
3. Kto daje i odbiera... Jeśli KRk legalnie coś dostał, nie możemy mu już tego odbierać, bo wtedy postąpimy tak, jak nasz rząd postąpił z dopalaczami, czyli bezprawnie. Największe pieniądze to te, które Polska oddała dobrowolnie. Kasy z udowadnialnych kościelnych przekrętów nie jest chyba aż tak znowu strasznie wiele, by opłacało się przeprowadzać lustrację.
4. Pamiętaj, że czarni to cwaniacy i jak się dowiedzą o lustracji, większość ich majątku ruchomego w magiczny sposób zniknie (i pojawi się za granicą na przykład), albo zacznie przedstawiać 100x niższą wartość. Nie wiadomo czy skórka będzie warta wyprawki.
5. Zbyt wielu obywateli odebrałoby to jako jawny atak na prawdziwą katolicką Polskę. O ile możemy liczyć na przychylność stanowiących większość obywateli katolików w tym manifeście, o tyle poparcie dla nas drastycznie spadnie, jeśli wyskoczymy z takim punktem. Niestety, trzeba czasem pójść na drobny kompromis.

Niech się czarna zaraza cieszy tym, co ma, bo przyjdą ciężkie czasy, bez dotacji, szerokiego dostępu do mediów publicznych (prywatnie to mogą sobie, jak dla mnie, i ze sto tysięcy kanałów telewizji Trwam zakładać), za to pełne podatków, które płacić do tej pory musieli wszyscy inni.

Co do reszty punktów: jestem za.

Misu69

Są cwani, ale wiesz przekrętów jest tak wiele..

Ja wiem o kilku głośnych. Choćby abepe Głódź.

Wiem, że NIE się z nim potyczkuje, tak samo jak Fakty i Mity

To są dwa pisma antyklerykalne, które wyciągają wszystkie brudy czarnych, przy czym to drugie redaguje były klecha. Czytuję je dość regularnie, więc wiem, że tego było od groma, od samowoli budowlanej, poprzez groźby polityczne, wyłudzenia, ukrywanie pedofilów itp.

Thorvoy

"Nie" to maksymalne prostactwo i poziom bruku. "FiM" też prezentuje nieco brukowcowy styl, niestety. Przykra sprawa, ale antyklerykałowie w prasie nie mają dobrej reprezentacji.

Warto byłoby w każdym razie znaleźć kogoś, kto zrobi podsumowanie możliwie wszystkich takich przekrętów. Jeśli wyjdzie z tego sensowna kasa do odzyskania, rzeczywiście trzeba się będzie za to wziąć.

Zapomniałem, że nie tylko o kasę się rozbija i zostaje wciąż kwestia molestujących dzieci księży. Tu rzeczywiście raczej nie należy odpuszczać i też dobrze byłoby, gdyby ktoś w temacie zaczął robić listę takich przypadków.

PABLO_TS

Temat religi jest wogule ciężkim tematem.
Ci czarni cwaniacy bedą się trzymać rękami i nogami. Zmanipulują umysły ludzi. Wkręcą im, że to przesladowanie chrześcijan jak za czasów apostolskich:/ ludzie nabiorą jeszcze wiekszą wole walki:/ a znajdzie sie dużo takich fanatyków (pamietacie krzyż?) Szczerze powiedziawszy to będzie to trudne ponieważ nasz naród jest jaki jest, dalej w ciemnocie i w strasznie katolicki (choć wiekszości robi to na pokaż), a co powie ksiądz jest święte, ludzie walą do kościołów buduja im nowe świątynie zamiast wybudować Bloki socialne dla ludzi którzy nie maja gdzie mieszkać:/ Nawet jak sie nie zgadzaja z czymś to i tak robią to na pokaz, idą do koscioła bo co ludzie powiedzą ze bezbożniki, jak to bedzie wygladać itd:/ Będzie normlanie dopiero wtedy jak te pokolenie starych ludzi co jeszcze żyją w przekonaniu o świetości KK powymiera.

Thorvoy

Dlatego właśnie nie na wszystkich możemy liczyć i musimy szukać w środowiskach liberalnych. Zresztą i wśród katolików też znajdziesz sporo nielubiących kościoła, ale na nich trzeba będzie się bardziej otworzyć na późniejszym etapie rozwoju.

Alexis

Ale jak się na nich otworzyć? Przecież ludzie w Polsce są przyzwyczajeni do tego, że są katolikami i trudno będzie coś zdziałać. To jest jakby w ustawieniach domyślnych Polaka- od raz musi być katolikiem. Koniec kropka. Trudno będzie cokolwiek zrobić w tej kwestii. Nawet dużo polityków lewicy jest pod wpływem Kościoła. To nie oni rządzą, tylko Kościół nimi- i po części dlatego w Polsce jest tak źle. Politycy mają przecież związane ręce, bo co powie arcybiskup, kardynał? Drugi powód już został wymieniony: Kościół zasysa miliony z budżetu państwa. A inne związki wyznaniowe to co? Gorsze? (Nie mówię o tym, żeby i z nimi podpisywać konkordat czy coś, ale tutaj się właśnie uwypukla dominacja KK).
Pomysły? Hmm... jakiś mam a dotyczy tego, żeby był zakaz chrzczenia niemowląt (i to nie mówię o chrzcie który miał być tylko katolicki, ale mam na myśli inne wyznania). Możliwość "zapisania" się do związku wyznaniowego byłaby tylko po ukończeniu 16 lub 18 lat. No, ale kłóci się z tym, że rodzice mają prawo wychowywać dzieci jak chcą.
Nie chciałabym religii w szkołach- niepotrzebny zapychacz czasu. W dodatku są AŻ 2 godziny tego przedmiotu! Przecież 1 z tych godzin można by przeznaczyć na etykę, a drugą na wychowanie do życia w rodzinie.

rsx78

Kościół zostawmy lepiej na nieco później- dopiero jakby się akcja rozkręciła Smile

Ale z wywaleniem religii w szkołach to dobry pomysł.

ShadowPrimeMinister

za oddzieleniem kościoła od Państwa jestem rękami i nogami, kler nie powinien miec wpływu na politykę. Ale przy propozycji opodatkowania kościoła nasuwa się pytanie: proponujecie opodatkowac tylko Kościół Katolicki czy każdą pomniejszą grupę religijną w Polsce? Bo coś mi się wydaje że opodatkowanie samego KK by nie przeszło.

hetfield.pl

Ja bym opodatkował każdą grupę religijną- przynajmniej nie podniosła by się wrzawa, że nasz kraj nie jest tolerancyjny...

Thorvoy

Kościoła nie można zostawiać na później. Zbyt dużo kosztuje.

Opodatkowanie oczywiście powinno dotyczyć każdej grupy religijnej i odbywać się na takich samych zasadach.

Zgadzam się również na ustalenie wieku inicjacji religijnej, ale trzeba byłoby znaleźć sposób na pogodzenie tego z Konstytucją.

Co do religii w szkole- nie zastępowałbym jej etyką ani przystosowaniem do życia w rodzinie. Naprawdę aż tak bardzo potrzebujemy tych przedmiotów, za które przecież i tak wszyscy będą płacić? Wywalić ze szkoły. Etyki i życia w rodzinie niech się dzieciak uczy po prostu żyjąc wśród innych albo na tzw. godzinach wychowawczych.

ShadowPrimeMinister

w pełni zgadzam się z tobą, Thorvoy odnośnie wyrzucenia religii ze szkół. Przemiany nie są potrzebne bo pociągną koszty a jeśli udałoby się kiedyś odciąc Kościół od Państwa i szkół to księża sami postaraliby się o edukację religijną parafian, wtedy kto by chciał, ten by chodził. A pieniądze z wypłat dla księdza czy nauczyciela etyki szkoła może wykorzystac chociażby na wyposażenie sal komputerowych czy cokolwiek innego rzeczywiście rozwijającego dzieci.

Natomiast zastanawiam się nad tą zmianą wieku inicjacji religijnej. Nie uważasz, że jest to już ingerencja w poszczególną religie? Jeśli zażądalibyśmy podniesienia wieku inicjacji do np 16 roku życia dla Chrześcijan to Kościół mógłby zapytac 'dlaczego żydzi i muzułmanie mają byc zydami i muzułmanami od urodzenia a nam się narzuca wiek inicjacji?', natomiast jeśli chcielibyśmy zmienic go wszystkim wyznaniom wzbudziłoby to protesty krajów muzułmańskich, bardzo wrażliwych na tle swojej religii oraz prawdopodobnie Izraela. Nie wiem czy dobrze byśmy na tym wypadli.