www.kijwoko.fora.pl

Aleksy

Istotnym elementem organizacji państwa jest jego podział terytorialny, który w Polsce raczej stały i nie jest nie będzie (tendencje górnośląskie, kaszubskie, częstochowskie, ranty-warszawskie, etc). Chciałbym więc otworzyć swego rodzaju debatę o przyszłym podziale terytorialnym dla Państwa Polskiego. Należy stanowić się ile winno być województw, jakie subregiony winny one obejmować oraz jakie i czy w ogóle winny byś jednostki pośrednie.

Na początek przedstawię kilka propozycji:

[link widoczny dla zalogowanych]

hetfield.pl

Myślę, że obecny podział na województwa jest wystarczająco dobry. Nie ma co sobie życia komplikować i trwonić pieniędzy na kolejne zmiany w podziale administracyjnym.

Aleksy

Pomijając bezsens obecnego podziału administracyjnego, masz rację.

hetfield.pl

Bezsens to miałeś wcześniej- 49 województw niewiele większych od dzisiejszego powiatu...

Aleksy

Szczerze to tamten podział był nawet lepszy od obecnego, bo było 49 miast wojewódzkich, czyli 31 miast więcej niż dzisiaj miało bonus do rozwoju. Obecny podział administracyjny nie dał tym 31 miastom alternatywy rozwojowej, spychając je (ponownie) w przepaść rozwojową. Do tego obecny podział został tak zrobiony, że nie uwzględnia rzeczywistych potrzeb.

Ja miałbym dwie takie propozycje:
a) ponownie 49 województw,
b) kilkanaście województw z podziałem na rejencje, które obejmowałyby obszar kilku powiatów (kilka rejencji na województwo) i potem dopiero powiat (bez samorządu) i gmina. Oczywiście ten podział zakładałby decentralizację, w przeciwnym razie pkt. a).

jedenras · Dołączył: 19 Mar 2011 Posty: 403 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Większy podział to większa biurokracja, więc jestem na nie.

Aleksy

A co rozumiesz przez "większy podział"? Obydwie propozycje prowadzą do ograniczenia tego:
a) 49 województw eliminuje jednostki pośrednie i zostawia podział województwo-gmina.
b) podział na rejencje eliminuje liczne samorządy powiatowe.

pawel91BDG

Wydaje mi się, że problemy typu właśnie podział administracyjny, powinien raczej pozostać gdzieś w kącie i wyjść na forum, dopiero, gdy ogarniemy trochę ten burdel w tym kraju.

Aleksy

Nie wiem czemu podział administracyjny traktujesz jako sprawę drugorzędną, jakby to był tylko dodatek. Jeżeli chcesz tworzyć plany rzeczywiście porządnego państwa to nie zrobisz ich bez rozsądnego podziału administracyjnego oraz właściwego rozdzielenia kompetencji. Mylisz się, jeżeli sądzisz, że uda się naprawić Polskę przy pomocy kilku ustaw sejmowych - to nierealne. Naprawa państwa może realnie nastąpić jedynie wskutek stworzenia społeczeństwa obywatelskiego i przekazania kompetencji w dół, by coraz to niższe jednostki otrzymały moc stanowienia w sposób realny prawa publicznego, co dziś jest mocno ograniczone, a co za tym idzie to co widzimy jest fatalne i nadaje się rozbiórki, by móc na miejscu tego postawić nowe fundamenty, tak jak trzeba było rozebrać resztki popowstaniowej Warszawy, by móc ją odbudować.

pawel91BDG

Zauważ, że jak na razie nie jesteśmy wstanie zabrać się za administrację wewnątrz naszej organizacji, a podział państwa na nowe okręgi wiąże ze sobą olbrzymie problemy. Niby prozaiczne, ale nagle powiedzmy od powiatu w którym jest miasto dajmy na to 25tys. mieszkańców, chce odłączyć się zapadła mieścina, która leży 30km dalej i twierdzi, że jest największa w okolicy, a realnie rzecz biorąc ma ona załóżmy ok tysiąca mieszkańców.
Pytanie dlaczego oni tak chcą? Bo gdzie indziej 15 km od siebie były 2 mieściny powiedzmy każde po 8tys mieszka, i z obu utworzono nowe gminy aby już nie robić problemów z transportem 8 tys ludzi z miseczka do miasteczka aby załatwili swoje sprawy, np PIT'y.
Ludzie się pogubią i nagle wybuchną tysiące wyżej opisanych sporów.
Ja tego nie widzę jak na razie, bo mamy teoretycznie tylko kilkunastu członków założycieli, a do ogarnięcia jest system złożony z setek tysięcy stron druczków, milionów metrów kwadratowych i ponad 30 milionów ludzi, którzy chcieli by w końcu zobaczyć promyk nadziei, że coś się zacznie zmieniać na lepsze.

Aleksy

Organizacja swoją drogą, ale to nie jest powód by nie dyskutować o podziale. Program składa się z różnych spraw.
A co do przykładu to pomieszałeś. Co ma odłączenie się od powiatu do powołania gminy?

pawel91BDG

Chodziło mi o to, że wybuchnie chaos, że każda nieco większa wieś będzie chciała stanowić osobną dużą jednostkę administracyjną.
Fakt trochę namieszałem z pojęciami gmina i powiat Very Happy

Aleksy

A czy my robimy projekt dla każdej osobnej wsi? Są i powinny być jakieś odpowiednie kategorie na podstawie, których miejscowość może stać się gminą, a gmina powiatem grodzkim. Nie pisałem tu nigdzie o prawie do tworzenia jednowioskowych powiatów.
Podział administracyjny jest warty dyskusji i zastanowienia się nad nim, ale to nie ogranicza nam prawa do innych dyskusji. Inne tematy nie są zablokowane.

Thorvoy

Wydaje mi się, że poprzedni podział (49 województw) był całkiem sensowny.

Bachus

Wydaje mi się, że aktualny podział administracyjny jest w miarę w porządku. Skupić powinniśmy się na tym, aby dać województwom takie prawa, jak mają np. poszczególne stany w USA (własne prawo, podatki itp). Dzięki temu odciążyło by się budżet Państwa z darmozjadów Warszawskich, którzy decydują o losach miast, w których nigdy nawet nie byli.