www.kijwoko.fora.pl

Aleksy

Nie czytam podręczników dla jego zwolenników o tym jak należy się wypowiadać, więc nie jestem w stanie ocenić.

pawel91BDG

mały off topic się robi... dlatego proponuję wrócić do tematu.
Jeden z podatków które od zawsze były jak dla mnie bez sensu to Podatek od Wzbogacenia... najbardziej jego absurdalność widać, gdy kupuje się auto. Nie dość, że odłożyłem pieniądze, które zanim dostałem, zostało opodatkowane kilkukrotnie, a kupując auto z salonu płacę jeszcze podatek VAT, płacę do tego podatek od wzbogacenia mimo, że auto po wyjeździe z salonu już traci na wartości. Ja się pytam jaki jest w tym kurwa sens?

Aleksy

Taki, że urzędnik z papierowym kołnierzykiem musi zarobić. Czyli co? Zakaza podatków od pracy i innych form wzbogacania się?

pawel91BDG

A czemu by nie?

Aleksy

Generalnie powinien nam zostać przede wszystkim VAT i podatki od majątku.

Zastanawiam się tylko z co z firmami. Dać im podatek jakiś, np. ryczałt? Z jednej strony to zysk dla kasy publicznej, ale z drugiej firmy płaciłyby już podatek od majątku (nieruchomości), wtrącały do ceny VAT i wypłacały pensje pracownikom, którzy by to wydawali na rynku. No i jeszcze mają kontrakty, które wzbogacają gospodarkę. Co wy więc na podatki od firm?

pawel91BDG

Generalnie dążymy do minimalizacji podatków oraz administracji państwowej. Mają zostać tylko najważniejsze urzędy oraz podatki konieczne do ich utrzymania oraz obsługi długu publicznego. Jeśli o mnie chodzi, docelowo widzę VAT na poziomie nie wyższym niż 18 %, Pogłówne, Mała akcyza na paliwach, akcyza na alkoholu i papierosach (myślę, że jednak nieco obniżona). Trzeba też pomyśleć co zrobić z opodatkowaniem firm, oraz mytem. Co sądzicie o tym, aby każdy właściciel pojazdu płacił po 10zł rocznie od użytkowania dróg publicznych i 5zł od każdego następnego pojazdu o masie nie przekraczającej 3.5T, motocykle 5zł/rok, a pojazdy ciężarowe oraz autobusy 20zł/rok. Całe te pieniądze były by nie opodatkowane i w całości przeznaczone na utrzyma nie sieci dróg. Jest to kwota nie wielka... więc myślę, że nie wywoła ona jakiejś fali sprzeciwu czy oburzenia, zwłaszcza, że jednocześnie obniżamy akcyzę i VAT.
Na dzień dzisiejszy zarejestrowanych aut w Polsce mamy około 20mln, Ciężarowych i autobusów ok 3mln, ale nie wiem ile motocykli. Generalnie z tytułu tej opłaty mogli byśmy uzyskać około 250mln zł na utrzymanie sieci dróg w Polsce.
Co wy na to?

Aleksy

1. VAT - im mniejszy tym lepiej dla konsumenta, więc jego obniżenie jest zasadne.
2. Pogłówne - tak, o ile będzie potrzebny do utrzymania całego tego aparatu, np. długu, ale po jego spłaceniu powinniśmy jednak iść w kierunku jego likwidacji, by zostawić te pieniądze na konsumpcję. Ewentualnie przenieść pogłówne jako podatek dla województw, tj. województwo płaci X zł do SP od każdego mieszkańca.
3. Akcyza... na paliwo na pewno nie może być, bo to powoduje wyższe ceny kaj indziej. Paliwo powinno mieć cenę tylko rynkową. Co do używek to jednak obniżona, gdyż akcyza szkodzi słabo rozwiniętym obszarom.
4. Na drogach ja się opowiadam za modelem płacenia za przejazd drobnej opłaty. Pomysł opodatkowania aut dobry, ale... co z zagranicznymi? One nie płacą a korzystają.
5. Co do firm to jednak warto pomyśleć, bo to bardzo ważne.

Generalnie 2 nasze problemy to: zobowiązania socjalne (emerytury, renty) i dług publiczny. Po spłaceniu tego podatki by można mocno w dół dać, ale teraz trzeba się zastanowić dokładanie nad tym skąd co brać.

pawel91BDG

No co do zagranicznych, pojawił mi się pomysł, aby:
przedstawić taki projekt w UE i wprowadzić to w całej UE (raczej nie realne Very Happy

)
albo pozwolić im jeździć ile chcą
albo wprowadzić formę opłaty za pobyt, ale jeszcze nie pomyślałem jak by ją naliczać... powiedzmy, że była by to opłata z góry na miesiąc i wynosiła by 1/12 opłaty dla danego typu pojazdu.

Aleksy

Ta 1/12 to dobry pomysł, tylko kaj wysłać rachunek...

============================

Budżet Polski 2010 r. w tys. zł.

DOCHODY OGÓŁEM - 249 006 601

1. Dochody podatkowe - 223 225 010
* VAT - 106 200 000
* Akcyza - 53 070 000
* Od gier - 1 570 000
* PIT - 36 085 000
* CIT - 26 300 000
* Od tonażu - 10

2. Dochody niepodatkowe - 22 411 174
* Dywidendy - 4 223 500
* Cło - 1 804 000
* Opłaty, grzywny, odsetki i inne dochody niepodatkowe - 13 656 257
* Wpłaty jednostek samorządu terytorialnego - 2 727 417

3. Środki z UE i innych źródeł niepodlegające zwrotowi - 3 370 417

============================

Czyli na czym stoimy?
Podatek VAT (nakaz federalny).
Podatek akcyzowy (nakaz federalny).
Podatki od majątku: od nieruchomości, od ziemi.
Coś jeszcze?

Generalnie problem jest taki, że z tego trzeba opłacić administrację, wojsko, policję, drogi, renowacje miast oraz obecne EMERYTURY i RENTY + te, które będą wkrótce wypłacane.

Aleksy

Aleksy

pawel91BDG

Rachunek? Przy wjeździe do Polski stał by sobie automacik, który wdawał by ot taki papierowy bilecik ważny przez miesiąc... myślę, że te 30 euro centów każdy znalazł by w kieszeni... w przypadku gdy złapie gościa bez tego, aby nie było to jakoś specjalnie uciążliwe poprosi o opłatę karną w wysokości x10 ceny biletu z automatu... załóżmy 3 euro/12złotych. Wiem, że wiele osób nie zapłaci przy granicy... ale cóż, jest opcja, jak ktoś łamie prawo to jego sprawa. Wg. mnie mogła by być jeszcze opcja biletu elektronicznego opłacanego przez internet czy sms... po prostu dla wygody. Wjeżdża Niemiec do Polski, smsik za 1.23 brutto. Przychodzi wiadomość zwrotna z numerem biletu który jest ważny przez 30 dni od daty aktywacji. Co wy na to?

Aleksy

Problem tylko jak potem to rozdysponujesz. Najwięcej będzie jeździł na tracie Gorlitz-Wrocław, a dostanie kasę trasa Toruń-Bydgoszcz. Wg mnie opcja bramek i drobnych opłat przy nich jest bardziej praktyczna, bo wiadomo której drodze kasa się należy. Podobny system jest pono w Szwajcarii.

pawel91BDG

No więc może, pieniądze od obcokrajowców rozdysponować po równo na każde województwo? Czyli, zgromadziliśmy 100mln to dzielimy na 16 i gotowe. Po równo, bez faworyzowania, że to większe a to mniejsze, ze to ma więcej dróg takich a tamto takich, że tu jest lepsza nawierzchnia. Każdy dostaje tyle samo.

Aleksy

Po równio? To musi jakoś wynikać ze stopnia używalności dróg., bo sens takiej opłaty to głównie (o ile nie - wyłącznie) opłacanie remontów drogi. A jak po równo to nie starczy.