www.kijwoko.fora.pl

Aleksy

Oczywiście, że trzeba umieć dotrzeć. Problemem JKM i korwinowców jest przede wszystkim to, że gadają językiem zbyt skomplikowanym, więc dyskusja wygrana, ale widz nie przekonany. JKM nawet sam mówił, że po to są członkowie partii, żeby tłumaczyć to ludziom z języka akademickiego na język potoczny.

Co do liniowego to mogę się zgodzić na niego jedynie tak, że to projekt przejściowy i nie długotrwały. Chodzi o to, że podatek ten dalej nie wymusza pracy. Można byłoby się co prawda zgodzić na niski podatek liniowy dla osób fizycznych (niski, żeby koszt pracownika nie był zbyt odległy do jego pensji "na rękę"). Jednak to tylko jako przepis przejściowy. Jednakże dla podstawy naszej gospodarki, tj. jednoosobowych, małych i średnich przedsiębiorstw prawo do podatku pogłównego i zryczałtowanego podatku VAT, np. 200 zł pogłówne i 200 zł VAT na miesiąc oraz do 200 zł pogłównego dla osób fizycznych (w obu przypadkach na własny wniosek, złożony w urzędzie skarbowym). Wtedy mogę się zgodzić na przejściowe przepisy dochodowego podatku liniowego.

pawel91BDG

Sprawa komplikuje się co raz bardziej... ale mimo wszystko popieram tymczasowe wprowadzenie podatku liniowego. Powiedzmy okres 2-3 lat - podczas którego zajęli byśmy się innymi poważnymi reformami, które ostatecznie pozwoliły by na bezproblemowe wprowadzenie pogłównego. Aby Ciebie Aleksy zadowolić, dodam, ze jeśli poszło by sprawnie to może i nawet udało by się to przyspieszyć... prawda jest taka, że przy mocy stronniczego radia oraz telewizji która z każdego porządnego obywatela robi wariata (JKM), terrorystę (gość który chciał zastrzelić Kaczyńskiego - nie popieram, ale też nie neguję) czy po prostu kogoś kto niby rozpaczliwie walczy o przetrwanie na arenie polityki (Palikot). Tak, to wszystko przez tę pieprzoną telewizję i radio tak ich naród postrzega. Tylko ludzie świadomi prawdy myślą inaczej... myślą jak my, ale spójrzmy prawdzie w oczy, jest nas garstka i tak jak pisze Torvoy, podatkiem liniowym wywalczymy sobie godną pozycję na arenie politycznej, a stąd już droga łatwa do zmiany systemu.

@down
Tak, to też jest dobra opcja, a jak na razie chyba najlepszy kompromis pomiędzy poglądami Twoimi i Thorvoya i ułatwia wybór ludziom takim jak ja, którzy widzą zalety w obu systemach. Może jakaś ankieta?

Aleksy

Albo przechodzenie z liniowego na pogłówne poprzez dowolność wyboru formy opodatkowania.

Aleksy

Kawałek z mojej konstytucji:

pawel91BDG

Czyli jak rozumiem delegalizujemy podatki?

Aleksy

Tak, niektóre tak.

pawel91BDG

Nawet mi się to podoba Smile

Im mniej podatków tym w sumie bardziej zadowolony jest naród Smile

czyli zwykli obywatele.

Aleksy

Zawarłem tu po prostu najbardziej bezcelowe podatki, jak podatek PIT czy spadkowy. Tylko, że nie jestem do końca zdecydowany czy to winno być w Konstytucji czy w statutach. Z jednej strony dobrze, że regiony by konkurowały i jeden miałby podatek dochodowy drugi nie, ale z drugiej strony lepiej konkurować ze sobą z wyższej pozycji (brak podatku dochodowego sprzyjałby gospodarce, tym bardziej że byłby to ewenement na skalę globalną). Ale i z kolejnej strony co ze spadkowym? Mam 2 domy - jeden z Katowicach drugi w Opolu i od tego w Katowicach nie zapłacę, bo prawo regionalne nie daje tego podatku, a w Opolu tak i tym samym zamiast się bogacić to zubożeję.

pawel91BDG

Jeśli już to ja bym to wrzucił do jakiejś ustawy i tyle. I najlepiej by było, żeby wszystkie województwa to przyjęły co pozwoli uniknąć ww. przez ciebie problemów.

Aleksy

Do ustawy niezbyt, bo taki zapis ma uniknąć wprowadzenia ustaw o takich podatkach. Stąd mam dylemat: Konstytucja czy statuty organiczne. Mi przynajmniej się wydaje, że jeżeli będzie to zakazane w całym państwie to będzie jakiś plus dla całej Polski.

Thorvoy

Ja tak trochę poza właściwym tematem...

Aleksy, nie podoba mi się narcyzm zwolenników JKM w ich twierdzeniach, jakoby akademicką mowę Pana w Muszce trzeba było tłumaczyć na język ludu. JKM NIE wyraża się skomplikowanie (na pewno nie bardziej od swoich bardziej popularnych kolegów po politycznym fachu) i poza samą chęcią wysłuchania nie trzeba wiele, by zrozumieć, o czym prawi.

O podatkach myślę coraz częściej ostatnio i myślałem nawet, by w ramach adaptacji pogłównego próbować wprowadzić je w tymczasowej stawce z jednoczesnym i również tymczasowym niskim podatkiem liniowym. Takie wyjście z dotychczasowych ram łatwiej będzie ludziom przełknąć, ponadto pozwoliłoby Narodowi zrozumieć, że niekonwencjonalny jak na dzisiejsze czasy system ma prawo działać. Po jakimś czasie zlikwidowałoby się całkowicie podatek dochodowy oraz odpowiednio skalkulowało i na tej podstawie podwyższyło do optymalnej stawki pogłówne.

Aleksy

Ale, ze co? Mam nie wyrażać swojego zdania, bo jeszcze przypadkiem się okaże, ze podobne ma JKM i wtedy po groźbą kary śmierci muszę dać cytat od niego? ja rozumiem, że go nie lubisz, ale opanuj się człowieku. Wśród 7 mld ludzi nie tylko on ma takie poglądy.

Co do drugiej części nie mam zastrzeżeń.

Thorvoy

Aleksy, wyluzuj. JKM akurat LUBIĘ, z pewnością bardziej od większości naszych politykierów. W zasadzie gdyby tylko przestał opowiadać się za karą śmierci, zagłosowałbym na niego. Niestety dla mnie jest to na tyle istotne zagadnienie, że na dzień dzisiejszy wolę lewaków, którzy próbują nam wcisnąć stary cukierek w nowym opakowaniu, ale wciąż są przeciwnikami najwyższego wymiaru kary.

Chodzi mi też o to, że zwolennicy JKM lubują się w powtarzaniu tych samych tekstów. Nie chodzi mi o wtórność poglądów, tylko np. twierdzenia w stylu "JKM jest taki superinteligentny, że normalny człowiek nie jest w stanie go zrozumieć". Miło utwierdzać się w przekonaniu, że jest się jednym z niewielu, którzy są w stanie zrozumieć wypowiedzi swojego idola. Dla mnie jest to jednak przejaw narcyzmu i- być może- próba leczenia jakichś kompleksów przez prawicową alternatywę.

Aleksy

1. Poprawka: chcą wcisnąć ci w nowym opakowaniu pół cukierka, którego całość wcześniej ci zabrali.
2. Dobra, ale bez przesady, że jak piszę coś co popiera też JKM to zaraz jestem oskarżany o całe "zło" zwolenników JKM. Do tego też zauważ, że jak coś ktoś popiera to nie znaczy, że robi to z racji tego, że robi to jakaś osoba.

Thorvoy

Pisząc o cukierku, miałem na myśli program wyborczy.

Nie oskarżam Cię o całe "zło" zwolenników JKM. Po prostu prezentujesz nader charakterystyczny dla nich sposób wypowiedzi.