www.kijwoko.fora.pl

Dejvid

Taka myśl na kiedyś, jeśli już będzie Nas więcej w każdym mieście.
Zorganizowane oddawanie krwi. Jeśli w mieście uzbiera się nawet 5 osób, to co Wy na to aby ratowanie Polski rozpocząć od anonimowego ratowania życia poprzez oddawanie krwi? Raz na miesiąc, raz na dwa wyjść grupą spuścić z siebie pół litra.
Same plusy, bo:
- komuś to kiedyś pomoże
- badanie mamy za free
- dobrą czekoladę się dostanie
- butelka piwa upije Smile

ShadowPrimeMinister

Ja się tak właśnie zastanawiam. Dobrze, że dodałeś 'anonimowego', bo mimo, iż sam jestem regularnym honorowym krwiodawcą, to nie robiłbym tego, jako zagrywki politycznej.

Dla mnie jest to akt własnej, nieprzymuszonej woli, a nie sposób na promocję.

Dejvid

Nie miałem na myśli latania i afiszowania się, że jako stowarzyszenie oddajemy krew. Jej oddanie naprawdę nikogo nic nie kosztuje poza odrobiną czasu. Zawsze to już jakiś czyn, a nie puste słowa, "że chcę coś zrobić, ale nie wiem co".

ShadowPrimeMinister

No to, ok. Ogólnie ja myślę, że warto by jakoś ludzi zachęcić do oddawania tej krwi. Może coś więcej niż tylko odpisanie jej sobie od podatku i darmowy bilet w MZK/ZTM/MPK, po kilkudziesięciu oddanych litrach.

Dejvid

To to można od podatku odpisać Smile

?

pawel91BDG

Chciał bym w tym uczestniczyć, ale nie lubię igieł wbijanych we mnie...

Dejvid

Ja oddawałem może 2 razy w życiu, ale po wbiciu we mnie tej "zapałki", strach do igieł strzykawkowych minął od razu. Polecam jako terapię szokową Smile

ShadowPrimeMinister

Hahaha, 'zapałka'. Nie pisz tak, bo wystraszysz ludzi. Mnie tam bardziej boli pobranie z palucha do pomiaru hemoglobiny niż samo wkłucie do pobrania krwi.

Oczywiście, że można to odpisać od podatku. Wrzucam link z info:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jednak więcej zapytaj się w swoim punkcie poboru, bo mi pielęgniarki powiedziały, że tak ładnie to wygląda tylko w przepisach, że normalnie ponoć to nie są takie duże sumy.

Thorvoy

Też się bałem przez chwilę, że akcja zostanie odebrana jako żałosna próba wypromowania się na nieszczerej dobroczynności, ale z drugiej strony myślę sobie, że równie dobrze można powiedzieć, że WOŚP to z kolei jedna wielka akcja promowania Jurka Owsiaka. Wspierajmy to, co dobre, a jeśli zgodzimy się ustaloną większością głosów, że popieramy pomysł, może będę fajny i pierwszy raz w życiu oddam krew. Warunek- muszę być wtedy w Polandii.

Dejvid

Przyznaj lepiej, że za granicą mają grubsze "zapałki" Smile

Thorvoy

Nie mam pojęcia, jakie mają. Nie chcę nawet wiedzieć. Brrr...