www.kijwoko.fora.pl

rsx78

Kolej dużych prędkości (słynny Y-grek) miała łączyć Warszawę, Łódź, Wrocław i Poznań. Pociągi miały po nowej linii jeździć 350km/h, lecz tak będzie dużo później, ze względu na decyzje Nowaka.

Czy uważacie że to było słuszne? Ja myślę, że najpierw powinno doprowadzić CAŁĄ infrastrukturę kolejową do stanu używalności, gdzie spokojnie po drugo czy trzeciorzędowych liniach będzie można jeździć te 100km/h. O pierwszorzędowych czy magistralnych nie wspomnę. Po tym można budować KDP.

Jedyne co mnie zastanawia to Centrum KDP- tego co go utworzył tylko po to, by sobie było trzeba dodać do listy zbrodniarzy bo władowało w to tyle kasy, co by wystarczyło spokojnie na np niezbędną elektryfikację Ełk- Korsze co by mogło skrócić podróż z Trójmiasta do Białegostoku o ponad 40 minut. Bez modernizacji torów (z moderną- godzinę dałoby się urwać) lub inne ważne inwestycje kolejowe (o taborze nie wspominając)

Aleksy

Takie państwo, więc póki co nie myślmy o cudach typu modernizacja kolei. To nie Prusy, których kolej 100 lat temu była szybsza od PKP i punktualna.

hetfield.pl

KDP zostało uwalone jak najbardziej słusznie. W proponowanej postaci byłby to tylko kolejny wynalazek "dla bogatych"- a niech reszta kraju dalej tłucze się rozpadającymi się tlk-ami po kilkudziesięcio- letnich torach...
PS. Mało już jest szybkich połączeń między Łodzią a Warszawą, obsługiwanych przez nowoczesny tabor? Teraz zachciało im się 350km/h?

Co do modernizacji całości infrastruktury jestem za.

Thorvoy

Ciężko mi się wypowiadać, bo chociaż część rodziny ma kolejarskie tradycje, ja raczej jestem z dala od tematu. Generalnie nie wierze w superszybkie koleje na naszych ziemiach w najbliższym dziesięcioleciu, a nawet dwóch. Jeśli się już w Polsce pojawią, to będzie prawdopodobnie oznaczało, że reszta świata właśnie wymienia swoje na jakiś lepszy środek lokomocji.

Aleksy

A ja nie wierzę w dobrą infrastrukturę w Polsce w ogóle, bo nawet jakby ktoś chciał taką zrobić to go cała reszta będzie chciała uwalić, a jak się uda to rozwalić rezultaty jego pracy... Zupełnie jak z kartami Śląskiej Kasy Chorym; najpierw Sośnierza ciągali po sądach, a teraz zamiast je robić w całej Polsce, wolą je likwidować (haja sprzed tygodnia).

Thorvoy

Jeśli mam być szczery, nie wiem o czym mówisz. O co chodziło z Sośnierzem? Którym Sośnierzem? Tym młodym gniewnym z KNP?

Ja tam wierzę w dobrą infrastrukturę w Polsce. Tzn. nie, że na pewno będzie, ale że może być. Wystarczy pogonić złodziei i wykazać odrobinę dobrych chęci.

Aleksy

1. Andrzej Sośnierz nigdy nie był w KNP (jak coś to PJN). A haja była o karty ubezpieczenia zdrowotnego, których się używa w służbie zdrowia w Woj. Śląskim od 12 lat. [link widoczny dla zalogowanych]

2. Polska by musiał przestać być mała Rosją, choć nie da się ukryć, że autorytetem w dziedzinie wad transportu nie jestem, bo u mnie infrastruktura jest na całkiem dobrym poziomie (nie ma mitycznych dziur). No ale to nie Polska, to Śląsk.

Thorvoy

Aleksy, przepraszam, ale trochę mnie "drzaźni" Twoje podkreślanie, jaki to Śląsk jest niepolski.

Napisałbyś coś szerzej o tej karcie? Nie bardzo wiem, o co z nią chodzi.

Aleksy

Nawet nie wiesz jak cieszy rozjargany gorol słyszący, że tu jest Śląsk, a tam jest Polska Wink

Służba zdrowia w Woj. Śląskim opiera się na kartach chipowych, z którymi się chodzi do lekarza. Na nich zawarte są dane pacjenta, służy do autoryzacji wykonywanych świadczeń i z nich się drukuje recepty. [link widoczny dla zalogowanych]

Thorvoy

Nawet nie wiesz, jak Polaka irytuje Ślązak z przerośniętym poczuciem tożsamości narodowej.

Z tego co zrozumiałem, śląski Fundusz Zdrowia wprowadził udane karty chipowe, ale centrala postanowiła je zlikwidować. Jeśli się sprawdzały, to rzeczywiście: PO CHOLERĘ? Jak swoją decyzję tłumaczy NFZ?

Sośnierz- przecież napisałem "młody gniewny". Pan Andrzej do młodziaszków nie należy, a jegomość, o którym mówię, ma na imię Dobromir i udzielał się w programie "Młodzież Kontra".

Aleksy

1. Nawet nie wiesz jak my to lubimy Razz

2. Decyzja wynikała z niezgodności z rozporządzeniem ministerialnym i zarządzeniem prezesa NFZ w kwestii wyglądu recept, choć wiadomo że to jedynie pretekst; jak pisali te 2 akty urzędowe to dobrze wiedzieli, że spowoduje to problem z kartami śląskimi.

Thorvoy

1. To co mówisz brzmi wręcz antypolsko, więc nie zapędzaj się, Aleksy.
2. Rozumiem. Burdel i tyle.

Aleksy

1. I to właśnie cały urok tej zabawy Razz

Ale dobra, wyhamuję dla dobra idei regionalizacji.
2. Jak to w Polsce.. Dlatego nie wierzę w realne zmiany.