www.kijwoko.fora.pl

Aleksy

1 do miliarda kontra 300 osób. Ja wolę opcję nr 1. Jak mnie powieszą to koledzy nie będą mieli jak mnie wyciągać.

pawel91BDG

Nie bądźmy zbyt radykalni. Jeszcze wyjdzie tak, że nasze prawo wyjdzie nam na złe.
Wiadomo, świnie które teraz siedzą przy korycie, ciężko będzie odciągnąć na bok, a nawet gdy/jeśli już się to uda, będą nam rzucać błoto na twarz (fałszywe oskarżenia, jakieś przekręty) - czyli w najgorszym wypadku wrobią któregoś z nas w czyn podlegający najwyższemu wymiarowi kary - i powiedzenie, kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie znajdzie swoje zastosowanie.

mi się to nie podoba... skąd takie myśli można zapytać? Oglądałem filmy o illuminati, kłamstwach dotyczących WTC oraz Smoleńska i paru innych okoliczności. Za twarzami które na co dzień możemy oglądać w teatrzyku zwanym telewizją, stoją ludzi, którzy poruszają tymi kukiełkami. W momencie gdy wjedziemy im między kamerę staniemy się ich wrogami.... a wtedy dosłownie chuj wie, co może się stać...

Aleksy

I brak kary śmierci kogoś uratuje?

Thorvoy

Dzięki, Paweł, ostatnio w ogóle nie poruszałem tego zagadnienia.

Aleksy, owszem, brak kary śmierci może uratować ludzi. Na przykład tych, którzy mogliby zostać WROBIENI w morderstwo. Właśnie, co powiesz w tym temacie? W zasadzie niewinna śmierć z powodu bycia wrobionym jest bardziej pewna niż śmierć wskutek pomyłki sądu.

Aleksy

Bycie wrobionym kontra śmierć ludzi w aktach terroryzmu.

jedenras · Dołączył: 19 Mar 2011 Posty: 403 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

No z tym wrabianiem to fakt . Wystarczy przypomnieć sobie sprawę Wikileaks (chyba inaczej sie pisze). Każdy sie zastanawiał kiedy amerykanie oskarżą go o gwałt i po tygodniu został aresztowany. U nas się tak nie cykają ,Sprawa B.Blidy .

Jak już mówiłem dożywocie dla patologicznego gościa jest bardzo nieekonomiczne ,ale jak miałby pracować w więzieniu to owszem, niech siedzi i 100 lat.

Trudny temat i chyba nie powinniśmy się tego czepiać .

Aleksy

Generalnie popieram tę karę i nawet jestem w stanie poświęcić kilku niewinnych z konieczności.

Thorvoy

Aleksy, w temacie kary śmierci różnice między nami dokonują się już na poziomie ideologicznym. Ty wychodzisz z założenia, że lepiej zaryzykować życia paru niewinnych osób, żeby tylko bandziory dostały za swoje, ja zaś uważam, że żadna formalna władza nie ma prawa decydować o naszym życiu lub śmierci. Podpierasz sensownymi argumentami swoją ideologię, ja podpieram równie sensownymi- swoją, dlatego nie ma mowy o porozumieniu. Musielibyśmy mieć takie samo pojęcie sprawiedliwości i takie same pogądy na łagodzące cele środki, żeby polemika miała sens.

Temat kary śmierci chciałbym zakończyć. Jak już powiedziałem, nie zgodzę się na próby przywracania jej pod naszym sztandarem, ale nie znaczy to, że Cię nie rozumiem. Twoje uzasadnienia również mają ręce i nogi, lecz niestety kłócą się z ideami, dla których zakładałem forum.

Pozdrawiam.

jedenras · Dołączył: 19 Mar 2011 Posty: 403 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Thor

pawel91BDG

jedenras · Dołączył: 19 Mar 2011 Posty: 403 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Jak zmusić kogoś mającego dożywocie do ciężkich robót nie łamiąc jakichś tam konwencji i praw ?

Aleksy

pawel91BDG, czyli chcesz żeby robili prace, któe może zrobić wolny człowiek w dobie wysokiego bezrobocia?

jedenras · Dołączył: 19 Mar 2011 Posty: 403 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Myślę że w kamieniołomach już dawno nie pracują ludzie, tylko ludzie na maszynach, a oni pracowali by młotkiem i kilofem.

Aleksy

Czyli praca bezproduktywna.

jedenras · Dołączył: 19 Mar 2011 Posty: 403 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

No coś tam tych kamyczków zawsze by przenieśli żeby zarobić na siebie .