www.kijwoko.fora.pl

Aleksy

Ale ja nie piszę o małżeństwach gejów, lecz umowach cywilnoprawnych.

liczek

Thorvoy: Choroba psychiczna jest podstawą sądową do odebrania dziecka. Wiele razy wykorzystywana.

Dziecko uczy się podstaw moralnych, etycznych oraz zachowań seksualnych od rodziców. Dziecko widzące całujących i przytulających się rodziców uczy się że tak trzeba. Wiec teoretycznie zaburzenie można wyuczyć u dziecka. Dziecko może mieć zaburzona orientacje seksualna na tle wyuczonych przykładów.

Jest to fo wyleczenia przez terapię. Na "rodziców" homo taka terapia nie działa. Problem u nich leży gdzie indziej.

Zgłębiałem ten temat w literaturze typu: Psychologia rozwojowa i kliniczna. Również Freud też o tym pisał...

Polecam wiadomości o nim: [link widoczny dla zalogowanych]

Ciekawa biografia Smile

Aleksy

liczek

W przypadkach dziedziczenia genetycznego leczenie niewiele pomaga. Wystarczy że się wykluczy homoseksualizm nawykowy.

To już będzie duży sukces. W Państwie przyjaznym obywatelowi należy zapewnić zdrowe podstawy wychowania. Homoseksualizmu nie piętnujmy, akceptujmy lecz nie twórzmy skrzywionej młodzieży.

Chce się dwóch homosków związać OK ale niech rezygnują z dzieci. Zakładanie rodzin zostawmy zdrowym rodzinom. Rodzinom! W rozumieniu matka + ojciec. Rozumiem że występują rodziny niepełne. Ele rodziną nigdy nie nazwę pary gejowskiej lub lesbijskiej. Jest to twór sztuczny i przeczący w prawa natury (w rozumieniu Darvinowskim). Związek dwóch kobiet lub mężczyzn nie stworzy rodziny i nie zmieniajmy tego.

Aleksy

liczek

Aleksy

1. Ustawa też nigdy ci tak nie ureguluje by akurat homosiom zabrać.
2. Zabrać dzieci... a komu dać? Państwu na utrzymanie? Lepsze wychowanie u homo niż w sierocińcu.

liczek

Aleksy

1. Uwierz mi jako osobie, kiera już projekty pisała. Nie jest to łatwe, bez oficjalnego uderzenia w homosi.
2. Mamy już dość dzieci, kierych nikt nie chce. Pierw się nimi zajmijmy, a potem rozrywajmy więzy familijne. Poza tym jakie chcesz dać ulgi, od jakich podatków?

Thorvoy

Liczku, najpierw jeszcze poczytaj o podatkach. Podałem Ci link w innym wątku.

Opiekunowie z bidula, którzy wykonują swoją niewdzięczną pracę, są, Twoim zdaniem, lepszym wzorcem od jednopłciowych opiekunów, którzy się kochają i CHCĄ stworzyć temu dziecku dobre warunki do życia?

liczek

Aleksy: miałem na myśli podatek dochodowy. Przy rodzinie zastępczej można by zastanowić się nad podatkiem 0%.

Dziecko dowie się prędzej czy później. Zgadza się. Dowie się że tak można ale nie będzie uznawać tego za NORMĘ. I o to się rozchodzi.

Aleksy

Podatek (tfu!) dochodowy? Brzydzę się nawet o nim pomyśleć. Stawka będzie dla wszystkich ludzi liniowa 0%.

Thorvoy

Dlaczego dziecko ma NIE uznawać za normę homoseksualizmu? Choroby ogółem, jeśli tak stawiasz sprawę, też są normą.

Podatek- nie kombinujmy za bardzo przy dochodowym. Niech on sobie będzie obniżony i liniowy, ale jak najkrócej, bo najsprawiedliwszym podatkiem jest pogłówne i do jego wprowadzenia dążymy.

Aleksy

1. Generalnie normą jest hetero, a homo jest odstępstwem. Tu raczej bym widział tolerancję (nie mylić z akceptacją), ale nie żeby jako "norma".
2. Podatek liniowy to podatek prosty, więc nie ma ulg od niego, choć są odstępstwa, np. nieopodatkowanie budżetówki i na tym koniec.

Thorvoy

Norma też jest czymś względnym. No, mniejsza. Ujmę rzecz następująco: Liczku, co może się złego stać jeśli pozwolimy homo na wychowywanie dzieci, których nikt inny i tak nie chce?