www.kijwoko.fora.pl

Aleksy · Wysłany: Czw 19:45, 15 Mar 2012 Temat postu:

Coś ruszy czy tylko pokazaliście, że istniejecie?

Aleksy · Wysłany: Sob 13:41, 17 Mar 2012 Temat postu:

Aleksy

A jednak trup.

Thorvoy

Jak widzisz, niekoniecznie. Podatki już dawno omówione, rola regionów- właśnie omawiana. Co do edukacji chyba też się zgadzamy z grubsza. Tylko o Senacie się nie wypowiem.

Aleksy

Thorvoy

O podatkach to już musi się cała reszta wypowiedzieć.

Regiony- Ty jesteś ewidentnie najlepiej ogarnięty w temacie, więc będziesz musiał go dobrze poprowadzić. Ja tam staram się swoje 3 grosze dorzucić, kiedy mowa o regionalizacji.

Edukacja- nawet teraz się zdziwiłem, kiedy w innym wątku napisałeś o 6-letnim obowiązku edukacji w szkole państwowej. Ponieważ chwilę temu odpisałem, pewnie się jeszcze rozwinie.

Senat- tak, znam powiedzenie, Mikke często je powtarza. Tylko za mało jestem obyty w dziedzinie struktur rządowych, by móc się wypowiadać.

Aleksy

1. A my musimy też ustalić czy to póki co nasza ostateczna wizja przed opiniami innych.
2. No tak, ale tu musi być przekonanie merytoryczne do tego pomysłu, którego u was nie widzę.
3. Nie państwowej, najlepiej prywatnej, ale realizującej pewne podstawy rządu wojewódzkiego, ograniczone, ale jednak istniejące. To przynajmniej w okresie początkowym.

Thorvoy

OK, jeśli chodzi o regiony, spróbujemy coś uradzić. Zresztą wiesz, co myślę: autonomia- tak, ale bez robienia państw w państwie. Co do podatków- chyba właśnie zaczyna na nowo wrzeć dyskusja. Reszta już jasna (zgadzam się odnośnie szkoły), więc niniejszy wątek chyba można zostawić.

Thorvoy

Znów ja. Pragnę Was powiadomić, że przez kilka najbliższych dni znów będę miał niewiele czasu dla forum. Proszę wszystkich o spisywanie we właściwym wątku propozycji "czy wiesz, że...":

http://www.kijwoko.fora.pl/akcje,11/manifest,582.html

Spróbuję je opracować w wolnym czasie i oczywiście będę później prosił Was jeszcze o pomoc.

Aleksy

Ja przyznam szczerze, że jak patrzę na aktywność na forum to mi się zaczyna już odechciewać pisania. Jak udziela się 3-cia osoba to już jest wielki cud, a to nie róży niczego dobrego. Zrozumiałe, że można nie mieć czasu, bo praca, rodzina, generalnie sprawy prywatne, no ale można by czasem pokazać, że się jest, choćby raz na 2 tyg czy choćby raz na miesiąc, się zalogować i wrzucić jakieś 3 grosze nowej myśli.

We "Własnych pomysłach" 20 pierwszych tematów ma mój post jako ostatni.

Thorvoy

Pewnie jeszcze do nich wrócimy, jeśli znajdzie się więcej chętnych do dyskusji. Obecnie wypadałoby zrobić coś, by zwrócić na siebie uwagę.

Ładnie napisany manifest można rozesłać w necie, nawet podrukować i po mieście porozrzucać... Żeby było tanio i "marketingowo", można nawet drukować na wlepkach pojedyncze pytania "czy wiesz, że" i dodatkowo podawać adres strony z adnotacją, że tam się znajdzie więcej ciekawostek. Tylko najpierw musimy mieć co opracowywać, a potem, cóż, opracować.

Aleksy

Ja generalnie mam ostatnio mało czasu, więc długo nie pogoszczę, a poza tym i tak czekam aż będę mógł odpowiedzieć na jakąś dyskusję, bo skoro od kilku dni 1-2x dziennie się logujecie, to fajnie by było zabrać głos. Nie wymagamy od nikogo bycia ekonomistą.

Thorvoy

Ja tam zabieram. Użytkownik Bachus pomoże mi w wolnym czasie opracować "czy wiesz, że...", ale najpierw musimy zebrać jak najwięcej propozycji. Jeśli na czymś się teraz mamy skupiać, to właśnie na tym. Dodam, że mamy pewien pomysł, jak z dobrze opracowanym manifestem dotrzeć do większej ilości ludzi, ale musimy jeszcze wpierw ustalić i uporządkować postulaty, z którymi do nich wyjdziemy.

Aleksy

Nikogo nie oskarżam Cool

Fajnie, że będzie pomoc. Miło by było, gdyby właśnie były takie 2 zespoły - jeden opracowuje postulaty, a drugi pomaga je propagować (oczywiście mogą się przenikać).

Thorvoy

Ponawiam zatem prośbę do wszystkich: pomóżcie mi z manifestem. Dlaczego znów praktycznie każdy poza Aleksym udaje, że nie widzi tego wątku?