www.kijwoko.fora.pl

Thorvoy

Czy zgadzasz się z redukcją sił militarnych RP oraz ich finansowania?

Thorvoy

Jakiś czas temu chętnie bym nas nieco rozbroił, ale Hetfield dostarczył sporo kontrargumentów i muszę jeszcze porządnie się zastanowić, co przypuszczalnie zajmie więcej czasu, niż przewidziane jest do końca ankietowania. Zaznaczyłem "nie mam zdania".

pawel91BDG

Zgodzę się na redukcję, ale nie całkowite zdemilitaryzowanie.
Zauważmy, że w przypadku kataklizmów i klęsk, bardzo często z braku laku, do pomocy bierze się wojsko... to już jest jakieś ryzyko dla ludzi którzy idą tylko w sumie do pracy - to tez jet etat...
W przypadku jakichś większych zadym, choćby tak jak ktoś napisał w przypadku Euro 2012 wojsko też musi stać w pogotowiu, i na wypadek ataków terrorystycznych, podłożonych bomb czy nawet drobnej ingerencji siłą innego Państwa w nasze sprawy, musimy mieć jakieś siły zbrojne. Popieram rozwój lotnictwa, ale nie słuchajmy bzdur typu, że nasze JASZCZYMBIE musiał przejść aklimatyzację zanim przyleciały do Polski. Bez przesady, uczę się na mechanika lotniczego i wiem dobrze, że wojskowy samolot jak np. F-16 w ciągu 3-4 minut może doświadczyć zmian temperatury, ciśnienia i wilgotności na poziomie od 30st Celsjusza do -50st. Cel, 1010Hpa do 500Hpa, 100-5%.
Nie mniej jednak, nie łudźmy się, Polska nigdy nie będzie potęga jak Rosja, Stany czy nawet Chiny...

jedenras · Dołączył: 19 Mar 2011 Posty: 403 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Trudne słowo więc jestem na nie.

hetfield.pl

A mi tu jednej opcji brakuje- "czy jesteś za powiększeniem poziomu finansowania Sił Zbrojnych?" Pewnie i tak tylko ja bym na to głosował, ale zobaczcie sami- bez większego przypływu gotówki do roku 2020 dotrwają nam tylko F-16, Leopardy i Rosomaki. Więc pomimo tego, że wszyscy (prawie) głosują na NIE, to i tak się zredukujemy- i to mocno...

jedenras · Dołączył: 19 Mar 2011 Posty: 403 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Ja też bym zaznaczył na tak, bo jeśli gaz łupkowy okaże się dobrym materiałem, to polska może stać się bardzo niestabilnym krajem który będzie potrzebował obrony. A mamy gorsze uzbrojenie od wszystkich sąsiadów. Sam miałem wóz z lat 80 i długo bym nie powojował na nim .

hetfield.pl

Bachus

Jako państwo nie możemy sobie pozwolić na brak wojska. Wyobraź sobie, że jesteś na podwórku i koledzy kupili sobie pistolety na kulki. Zaczął się na to szał i kumple coraz to wymyślniejsze gnaty sobie sprawują. Jesteś jedynym, który takiej zabawki nie ma - odstajesz od reszty i stajesz się bardzo łatwym celem. Pewnego pięknego dnia wychodzisz na dwór a koledzy nagle przestali Cię lubić. Możesz się bronić patykiem, albo uciekać. Kraj nie ucieknie, a obrona patykiem to bardzo marzycielska opcja.

Co innego zredukowanie sprzętu militarnego na CAŁYM JEBANYM ŚWIECIE! Gdybyśmy wszystkie pieniądze przeznaczane na produkowanie sprzętu służącego do krzywdzenia, zabijania i zagłady bliźnich przeznaczyli na to, aby na całym świecie żadna osoba nie została w potrzebie bez pomocy świat stałby się o wiele piękniejszym miejscem. Globalna zmiana wojsk na służbę pomocy ludziom przy pozostawieniu struktur, budżetu i sprzętu to remedium na zło tego świata. Od zakończenia II Wojny Światowej na Ziemi nie było ani jednego dnia pokoju. To straszne.

Thorvoy

Ciężko się z Tobą nie zgodzić. Z tego miejsca muszę dodać, że właśnie ode mnie wyszedł pomysł demilitaryzacji, ale po wielu ciekawych wywodach Hetfielda ostatecznie zmieniłem zdanie.

Dejvid

Bachus słownictwo! Wiem, że fajnie i dobitnie brzmi sformułowanie "jebanym świecie", ale to co piszemy czytają inni.
Hitler podniósł niemiecką gospodarkę tworząc w większości sprzęt wojenny. Wojny będą zawsze, bo choćby hAmeryka musi się pozbyć masy starego sprzętu i wypróbować nowy.
Mi osobiście się nie podoba pomysł zrezygnowania z obowiązkowej służby wojskowej. Nie musi to być 9 miechów, ale podstawy powinien znać każdy, bo nie takie twory jak NATO i UE już były na świecie i się rozpadały.

Bachus

Oj tam, Oj tam. Niech będzie, powstrzymam me emocje w lingwistyce. Wojsko jest największym odbiorcą wszelkich technologi na największą kasę. Nic dziwnego, że każdy, kto robi interesy z armią wychodzi na nich świetnie. Pytanie, czy nie można przebranżowić tej instytucji tak, aby działała dla dobra ogółu? Czy największą machiną do zarabiania kasy musi być branża odpowiedzialna za stanowczą większość krzywd i zabójstw na świecie?? Czemu jesteśmy tak durnym gatunkiem, który ciągle dąży do samozagłady? Ech...

JohnyDoe

Ja również wolałbym pchać naukowców ku temu, by wymyślali technologie mega ekologicznych samochodów czy służące walce z głodem. Ale tacy są ludzie, że zawsze muszą mieć więcej a, że nie ma już co dzielić, to trzeba komuś zabrać... zacznijmy budować się pod i na wodzie, jak nam mało terenów. Ostatnio był też reportaż na Discovery odnośnie budowania podziemnych miast. Coś się dzieje w kierunku przeludnienia, więc może ruszy się też w innych.

hetfield.pl

JohnyDoe

Hetfield, jakby człowiek pomyślał "hm, chciałbym robić zdjęcia w nocy" zamiast "jak tu znaleźć przeciwnika w nocy.." też dostałbym tryb nocny w aparacie. Problemem jest to, że mentalnoć ludzka wychodzi z założenia, że wojna tworzy technologie. A nie można by wyjść z założenia, że robimy technologie nie mające zabijać ludzi, tylko uprzyjemniać/ułatwiać użycie? Robienie technologii w naszym stylu to błędne koło, my zrobimy rakietę, inni zrobią rakietę, żeby tez taką mieć, my usprawnimy, oni usprawnią.. Dojdzie do tego, że ktoś przekroczy granicę i wypie***li nas w kosmos. Naprawdę chcemy dać się pozabijać?

hetfield.pl