www.kijwoko.fora.pl

gryps · Wysłany: Czw 21:55, 17 Mar 2011 Temat postu:

Witam, popieram wasze forum. Wydaje mi się ze znalazłem odpowiednie forum, bo tylko z właściwymi ludźmi którzy chcą coś zmienić w tym kraju można to zrobić. Należy przeprowadzić dokładne oczyszczenie naszej sceny politycznej. Musimy zacząć działać już teraz bo jak długo można znosić takie upokorzenie, żeby Polacy byli parobkami europy, nawet we własnym kraju już stajemy się białymi murzynami pracującymi za "miskę ryżu". Tak więc trzeba umówić się na spotkanie w celu umówienia całej strategi działania.

ShadowPrimeMinister · Wysłany: Pią 14:32, 18 Mar 2011 Temat postu:

No ja myślę, że powoli. Wiesz, gryps, fajnie, że dołączyłeś, miło że ludzie ciągle napływają. Mimo to myślę, że jesteśmy jeszcze za słabo ogarnięci na spotkanie. Dopiero będziemy tworzyć nasz statut, zdecydujemy które z naszych pomysłów są najlepsze i jak je wprowadzić w życie. Jak się człowiek spieszy to się diabeł cieszy, jak to się mówi, więc cierpliwości Smile

Amro · Wysłany: Pią 15:38, 18 Mar 2011 Temat postu:

Dałem znać tamtym forumowiczom o naszym istnieniu. Narazie nie odpisali ale załozyłem nowy teman o nazwie linka naszej strony. Może teraz zobacza go Very Happy

Thorvoy · Wysłany: Pią 17:01, 18 Mar 2011 Temat postu:

Amro: wiem, chwilę temu tam byłem. Zobaczyłem Twój post zanim napisałeś o nim tutaj, ha! Dzisiaj i ja coś napiszę.

ShadowPrimeMinister: zgadzam się. Za mało nas. Możemy cokolwiek próbować, mając przynajmniej 10 jasno zdeklarowanych (bez odwołania!) na spotkanie, gdziekolwiek by się nie odbywało, osób. Czyli: ustalamy termin, kilkanaście osób musi ostatecznie powiedzieć "tak, jadę". Do samego wyjazdu pewnie kilka i tak odpadnie, bo zawsze, ale to zawsze coś ludziom wypada. Pozostaje jeszcze pytanie: gdzie się spotkać? W centrum? Czy tam, gdzie najbliżej większości z nas? A może gdzieś, gdzie przede wszystkim można zewsząd tanio dojechać i tanio też przenocować?

Zmiana banana. Mnie też dość nieskromnie wydaje się, że nasze forum jest bardziej ogarnięte. No nic, spróbujmy połączyć siły.

Hetfield: zgadzam się. W kupie siła. Rozdrobnieni nie zdziałamy nic. Forum cba nie jest martwe, choćby z tego względu, że ostatnio parę razy odzywał się na nim Amro, wspominając o nas. Ale i jakiegoś ichniego użytkownika ostatnio widziałem w ostatnich wpisach.

Gryps: to samo, co do ShadowPrimeMinister. Jestem za spotkaniem, ale jeszcze nie teraz. Niemniej fajnie, że wpadłeś. Chciałbyś zostać członkiem stowarzyszenia?

gryps · Wysłany: Pią 21:10, 18 Mar 2011 Temat postu:

Tak, po to tutaj jestem żeby coś zrobić. W pojedynkę nic się nie zdziała a już w kilka osób zawsze można nad czymś konkretnym pomyśleć. Z 100% pewnością przyłączam się do was.

Thorvoy · Wysłany: Pią 21:38, 18 Mar 2011 Temat postu:

Nie byłem pewien czy wiesz, że chodzi mi o formalną przynależność (tzn. jako członek oficjalnego stowarzyszenia), więc jeśli możesz, udziel się jeszcze tutaj: http://www.kijwoko.fora.pl/zgromadzenia,9/15-czlonkow-stowarzyszenia,112.html#1036 .

Pozdrawiam.

jedenras · Wysłany: Sob 1:01, 19 Mar 2011 Temat postu:

Forum zmiany ma tylu userów dzieki głownie temu forum : prawda2 info

z tym ze na tym forum nie da sie zarejestrować od tak. Ale jest bardzo ciekawe do poczytania poecam/.

Thorvoy · Wysłany: Sob 20:24, 19 Mar 2011 Temat postu:

Dzięki.

Niewykluczone, że przy cenzorskich zapędach naszych władz, niedługo też będziemy mogli swobodnie wymieniać zdania wyłącznie na Freenecie albo w sieci TOR. Obym się mylił.

Bachus

Zarejestrujmy się tam pod nickami według tego wzoru: "nick z naszego".forum.kijwoko.fora.pl (np. Bachus.kijwoko.fora.pl), komentujmy podając KONKRETNE PRZYKŁADY DZIAŁAŃ (najlepiej wraz z linkiem do identycznego tematu na naszym forum, co by zauważyli różnicę między pierdoleniem farmazonów, a konkretami), zachęcajmy do współpracy tylko ludzi, mających parcie na zmiany. Dzięki temu przekabacimy do nas ambitne jednostki, które pociągną resztę. Proste i skuteczne.
Pozdrawiam.

Zauważyłem, że nazwa użytkownika może być za długa (max. 20 znaków) więc podarowałem sobie "fora.pl" i do każdego posta będę dodawał link. Jakoś trzeba obejść to głupie ograniczenie Wink

**..**
Przycisk edycja zwalnia z pisania dwóch postów pod sobą. JohnyDoe

REKIN

Witam chłopaki to jest super co robicie ale potrzeba nam większego zorganizowania , planu i rozsądnych postulatów , listy rzeczy które chcielibyśmy zmienić w kraju takich jak np poroniony jebany CRUS czy OFE .
Dać do zrozumienia tym matołom że jeżeli czegoś nie zaczną robić to ich wywieźiemy na taczkach . Taki mam zamysł działalności w dużżżym skrócie , ale na początek wypadało by zorganizować się jakoś proponuje zrobić konferencję na skajp wszystkich uczestników forum i po prostu na początek pogadać lub gdzieś się spotkać ale to już będzie trudniejsze . Słowem na poczatek się poznać sprawdzić potencjał ludzki . Można by nakręcić filmik na You tube o tych wszystkich skurwysynstwach które robi rząd nie omijając żadnej grupy społecznej, pokazać ludziom że rząd przepuszcza nasze [pieniądze na obstawianie koleżkami państwowych stołków itp .Takie informację można na poczatek wyłuskać z artykułów w gazetach jest dużo oskarżeń lecz nic nikt z tym nie robi . Coś takiego mogło by zaskoczyć zdobywać rozgłos wszelkimi sposobami na razie jest nas za mało Sad

Thorvoy

Witaj! Miło, że w tych cichych dniach pojawia się ktoś nowy.

Popieram pomysł, aczkolwiek jest jedno małe "ale": nie wiem, kiedy będę miał więcej czasu. Od tygodni poświęcam go budowie swojej działalności, już i tak nie wyrobiłem z terminami, więc wychodzi na to, że znów nieprędko będę się udzielał. Najlepiej byłoby, gdyby, jak kiedyś, chętni sami się zebrali, przeprowadzili jakąś konstruktywną rozmowę i udostępnili protokół z jej przebiegu.

Uwaga do jeszcze czytających: poważnie, nie uwierzę, że dosłownie wszyscy macie tak mało czasu, jak ja obecnie. Gdzie Wasz początkowy zapał? Ja jeszcze zaglądam w nadziei, że ktoś przybędzie. Nasz biuletyn na chwilę obecną jest w stanie trafić do 63 osób, które samym faktem zarejestrowania się na forum pokazały, że interesują się tematem lepszej Polski. Zebraliśmy już też nieco pomysłów. Dorobek nasz niewielki, ale JEST. Chcemy to zaprzepaścić?

mefisto7

Thorvoy: Co mają na celu te apele? No... mamy hm "chęci" i co?
Rewolucji nie będzie.
W zakładanie nowej partii/nowego stowarzyszenia raczej niewielu osobom chce się bawić.
Pisać nie ma co.

To czego sobie życzysz?

Ludzie zazwyczaj wiedzą "o tych skurwysyństwach" i po prostu to olewają z braku środków na zmianę sytuacji.

Thorvoy

Takie chęci, że zarejestrowały się 63 osoby, które w większości najwyraźniej czekały na rozkazy. Nie takie było moje zamierzenie, ani w chwili zakładania forum, ani trochę później, kiedy zmieniło ono nieco swój profil. Miałem nadzieję, że znajdą się ludzie, których nie trzeba będzie ciągnąć za języki, którzy sami wykażą więcej inicjatywy i będą się wzajemnie motywować.

Ludzie olewają, bo najwyraźniej za mało wiedzą, a nie dlatego, że im się nie chce lub nie mają środków. Ja sam nie mogę jeszcze wyjść z podziwu, odkrywając z każdym dniem, w jak paskudnym położeniu się znajdujemy, a przecież sytuacją w Ojczyźnie zainteresowałem się mocno ponad rok temu. Co mogą czuć ludzie, którzy żyją z dnia na dzień, a informacje czerpią przede wszystkim z reżimowych lub przydupiastych reżimowi mediów? Obojętność, bo informacje o wyczynach rządzących nami psich synów przyjmują jedna po drugiej (przy czym bardzo często coś przeoczą), nie mają poglądów na całość i przyzwyczaili się, że tak TRZEBA żyć.

W związku z powyższym należy ludzi na pierwszym miejscu uświadomić o paru faktach. Na przykład, że realnie żyjemy w socjalizmie, a to to samo, co za PRL, tylko Moskwę zastąpiła Bruksela. Że nasz ustrój jest ustrojem typu niewolniczego. Że każdy taki popierający Bandę Czworga z dopisanym ostatnio Palikotem szaraczek godzi się w swym poparciu na to, by państwo zabierało mu ok. 80% (!) urobku, bo przecież urzędas lepiej wie, na co wydać jego pieniądze. Że nasze dzieci należą do państwa zamiast podlegać przede wszystkim rodzicom. Że żyjemy w pieprzonym reżimie. Do ludzi to po prostu NIE DOCIERA.

Dlatego właśnie te sprawy trzeba ponagłaśniać przede wszystkim. No, ale właśnie: trzeba to zrobić. Chętnych na razie mało, a kiedy ja nie mam czasu, to już wtedy nikt go nie ma... I tak to się (nie) kręci.

mefisto7

Ja sobie zdaję z tych rzeczy sprawę.

Polacy to bierny naród i jak słyszą coś bardziej radykalnego, widzą młodzież z Korwinem wymachującą jakimiś transparentami jak to jest źle, to się pukają w czoło i nie chcą przyjmować niczego do świadomości. Wolą mieć spokój. W czasie reformacji ustrojowej na przełomie 80/90 można się było nachapać. Wielu próbowało. Jedni zyskali, inni zostali wycyckani... Tych drugich było wiele więcej. Dlatego jak słyszą o radykalnej zmianie czegoś to uciekają od tego jak najbardziej można...

Thorvoy

Więc...? Siedzieć i nic nie robić, bo i tak co ma być, to będzie?